Najnowsze wpisy


lut 27 2004 pomocy
Komentarze: 1

Dziękuje za ciepłe słowa tym którzy przeczytali moje chaotycznie zapisane myśli. Postanowiłam że będę pisać, to naprawdę może mi pomóc, tylko że mam spory problem. Właściwie to dwa. Pierwszy to taki, że niedługo wraca z ferii mój syn, a komputer jest w jego pokoju i pewnie nieczęsto  będę mogła z niego korzystać tak abym swobodnie mogła pisać. Nie mogę pozwolić aby on lub mąż chociaż zerknęli na monitor, to byłaby tragedia. Ale z tym muszę poradzić sobie sama. A z drugim problemem chyba sobie nie poradzę. Napisałam  dzisiaj kilka stron i nic mi się nie zapisało, nie rozumiem dlaczego raz mi się udaje a potem wiele razy nie. Widocznie robię coś nie tak, ale nie mam pojęcia co. Może mam ograniczony czas na pisanie i nie wyrabiam się w nim. Nie wiem. Kiedy zapiszę całą stronę po naciśnięciu zapisz pojawia się tablica z prośbą o zarejestrowanie się i nie ma śladu po tym co napisałam. Jeśli ktoś potrafi mi to wytłumaczyć będę wdzięczna. Jeśli nie to trudno. Pozdrawiam

Julka

julka30 : :
lut 26 2004 trochę o sobie
Komentarze: 1

Miałam miłe i spokojne życie. Mam fajnego męża i jeszcze fajniejszego syna. Moj mąż jest bardzo dobrym, ciepłym, inteligentnym człowiekiem, zawsze mogę na niego liczyć, dużo rozmawiamy, jest moim przyjacielem a to bardzo dużo. Jest mądry, wykształcony, ma dobrą pracę i kocha nas. Mówi, że jestem piękną, inteligentną kobietą, że jest taki dumny że mnie ma. Mamy duże poczucie humoru, zbliżone poglądy, dużo z sobą rozmawiamy, o wszystkim, o pracy, codziennych radościach i smuteczkach, o życiu. I świetnie się rozumiemy. Syn jest poważnym, dorastającym chłopcem, jego pasje to oczywiście komputer - ciągle tam coś tworzy ( na szczęście nie lubi grać w te głupie gry) i muzyka. Chce skończyć dobrą szkołę, studia potem chce być informatykiem i cieszy się z wejścia do Unii bo wierzy, że to pomoże mu osiągnąć w życiu to o czym marzy. Ja do Unii podchodzę trochę mniej entuzjastycznie, ale jako wykształcona, świadoma obywatelka głosowałam za. Zobaczymy. W każdym razie kocham tego mojego syna nad życie. Więć powinnam być szczęśliwa, nawet bardzo. A nie jestem. Nie ptrafię się pozbierać, zapomnieć i zacząć żyć jak dawniej. Chociaż tak bardzo chcę. A wszystko dlatego, że moją osobistą tragedią jest to że ja nie kocham mojego męża, chociaż tak bardzo na to zasługuje. Kocham człowieka który tak nagle pojawił się w moim życiu, sprawił że byłam w raju, uczynił mnie najszczęśliwszą kobietą pod słońcem i odszedł, nagle, jak sen. A ja zostałam w pustym świecie, pustym bez niego, już nie jestem szczęśliwa, nic mnie nie cieszy, nie motywuje do życia. Ja tylko zwyczajnie tęsknię, do bólu aż prawie fizycznego. Nie potrafię zapomnieć i pogodzić się z tym że mam dalej żyć bez tej miłości i bez tej radości z każdego dnia, z każdej chwili którą on mi dawał. Najgorsze jest to że mam świadomość co mnie w życiu ominęło. MIŁOŚĆ. Tylko tyle czy aż tyle. To takie smutne, tak strasznie smutne.

julka30 : :
lut 25 2004 Gorzkie myśli
Komentarze: 3

Miałam już nie pisać, ale dzisiaj postanowiłam wszystko zmienić. Postanowiłam opisać to co mi się przydarzyło i tak bardzo odmieniło moje życie. Chcę opowiedzieć o mojej miłości, głupiej, naiwnej, która niszczy mnie z każdym dniem coraz bardziej. Chcę się z niej wyzwolić, zapomnieć jak zły sen, wrócić do mojego wcześniejszego życia. Wszystko się zmieniło kiedy tak niepostrzeżenie ktoś pojawił się w moim życiu. I

julka30 : :
lut 08 2004 Noc cd
Komentarze: 3

Witam. Jestem Julka. Kobieta która powinna być szczęśliwa, a nie jest. Jest noc a ja piszę zamiast słodko spać. Dlaczego? Bo jestem smutna. I tęsknię. Ciekawe czy ktoś jeszcze oprócz mnie nie może spać tej nocy. Pewnie tak. Nie jestem przecież oryginalna. Nie tylko ja jestem smutna. I nie tylko ja tęsknię. Zastanawiam się czy ktoś to przeczyta. Nieważne. Piszę bo chcę opowiedzieć sobie co się stało z moim życiem. Nieprawda. Piszę bo chcę Tobie opowiedzieć wszystko to czego nie zdążyłam Ci powiedzieć. Bo odeszłeś tak nagle. Jakbym nigdy nie istniała. Jakbym nic dla Ciebie nie znaczyła. To bolało. I wciąż boli. Bardzo. Wiem, że nigdy tego nie przeczytasz. Ale ja będę udawała, że mnie słuchasz. Może wtedy będzie mi łatwiej żyć. Jak mam Cię nazwać? Nie chcę używać Twojego imienia. Nie chcę żeby ktokolwiek wiedział kim jesteś. I kim ja jestem. Tutaj będziesz tylko mój. Będę mówić do ćiebie mój Niekochany. Bo nie chcę Cię kochać. Byłam szczęśliwa zanim pojawiłeś się w moim życiu. Gdybym Cię nie spotkała byłabym szczęśliwa. Gdybyś był ze mną byłabym szczęśliwa. Gdyby... Byłeś sensem radością mojego życia. Byłeś moją prawdziwą miłością. Jedyną. Nie mój mąż, ale właśnie Ty. Dlaczego tak się stało? Dlaczego to spotkało właśnie mnie? Nie umiałam Ci powiedzieć jak bardzo Cię kocham. Byłeś moją jasną stroną księżyca. Z Tobą wszystko było takie piękne. I takie proste. Ty dawałeś mi siłę do życia. Przy Tobie umiałam się śmiać, życie było takie piękne. Teraz się już nie śmieję. Tak bardzo mi Cię brak. Tak pusto jest bez Ciebie. Zatęsknij za mną. Pomyśl o mnie. Przytul mnie. Proszę. Przytul mnie.

julka30 : :
lut 08 2004 Noc
Komentarze: 2

 

julka30 : :